Łukasz Sadowy
Taniec jest w jego sercu do zawsze. Bachate poznał w słonecznej Hiszpanii, to tam zakochał się w niej od pierwszego „paso”. Od tamtego momentu z jego głośników słychać tylko bachatę. Każdą chwile wykorzystuje aby poczuć to coś w swoim ciele, nie ważne czy są to zajęcia dla kilkudziesięciu osób, czy kolejka w sklepie. Sam się przyznaje ze jest uzależniony od tańca i muzyki od dawna. Muzyka towarzyszy mu codziennie, dzień w dzień nuci sobie coś w głowie, mimowolnie poruszając się w rytm.
Sylwetka instruktora
- /Moja pasja do tańca/... rozpoczęła się gdy zamiekszałem w słonecznej Alemerii - Andaluzja (Hiszpania) i nie opóściła mojego serca po dziś dzień.
- /Pierwsze kroki/... stawiałem w stylu popping, ucząc się m. i. u Maćka 'Sheva' Mołdocha.
- /Taniec to dla mnie/... pasja, bez której po prostu nie mogę funkcjonować.
- /Kluczem do sukcesu instruktora jest/... chęć ciągłego rozwoju i ilość serca jaką wkładasz w przekazywanie wiedzy.
- /Doceniam/... szczerość, chęć współpracy i uśmiech na twarzy.
- /W życiu kieruje się/... prawdą, chęcią pomocy i pozytywną energią.
- /Mój ulubiony kolor/... żółty, pomarańczowy, czerwony, zielony i niebieski.
- /Mój znak zodiaku/... to pies.
- /Cytat/... "Próbuj. A potem próbuj mocniej."
- /Podziwiam/... każdego , który codziennie wkłada więcej siebie w to co kocha, pomimo przeciwności losu.
- /Chciałbym/Chciałabym wypić kawę z/... z każdym kto się dużo uśmiecha!